piątek, 28 sierpnia 2015

Prolog...

"Tak chciałabym uciec
Od dnia codziennego
Odpocząć nad rzeką
By patrzeć na niebo"



Czy jestem normalna?
Nie... Nie wydaje mi się...
Wiele ludzi, którzy mnie znają na wylot, sądzi, że jestem "ideałem", ale co mi po tym stwierdzeniu, skoro nikt nie jest idealny? Nie jestem idealna...
Każdy ma swoje za uszami, każdy ma swoje dobre i złe strony...
Ale co, jeżeli ludzie, których spotkamy na swojej drodze, naprawdę są dobrzy? Co, jeśli istnieją ludzie, których ta "zła strona" jest jednak w pewnym sensie... Nikła? A ta osoba darzy nas prawdziwym szacunkiem? Jeżeli ona nas kocha? Kocha całym sercem, całą duszą, całym sobą?
Z czym kojarzy Wam się data 14 lutego?
Pewnie wielu z Was z miłością, z uczuciem...
Mnie jednak kojarzy się z bólem. Bólem, jaki przeżyłam po zawodzie na najważniejszej w moim życiu osobie. Myślałam, że mnie kocha, że w jego sercu jest miejsce dla mnie... Jednak się grubo pomyliłam.
Teraz zdaję sobie sprawę, jaka byłam naiwna, jaka byłam głupia...
Ale to już było... Minęło.
Nigdy więcej nie dam sobą pomiatać, jak jakąś rzeczą.
W swoim życiu poznałam jednak wielu ludzi, do których mam pełne zaufanie. I bardzo ich cenię. Wszyscy mogą na mnie liczyć, a ja mogę liczyć na nich. Zajmują w moim życiu szczególne miejsce.
Poza tą jedną osobą, dla której nie mam sensu żyć...
Samobójstwo?
Nie żyję po to, żeby się poddać.
Mam brata, kochającą rodzinę, wielu znajomych...
Jednak...
Nazywam się 
Jeanette Descombes Sevoie...
I przyrzekam, 
że już nigdy więcej 
się nie zakocham...


*****


Witam Was wszystkich i tutaj ;)
I w końcu po wielu próbach powstał prolog...
Mam nadzieję, że się Wam spodobał :)
Zdecydowanie początki to nie jest moja mocna strona... 
Muszę to przyznać.

Początki są bardzo trudne... Ale to chyba wiecie... :)
Mam nadzieję, że Was nie zniechęciłam i zostaniecie na dłużej ;)

Bohaterów wybraliście Wy. :*
Jednak dodałam coś od siebie ;)


Życzę Wam miłego dnia :)
Buziaki ;*

10 komentarzy:

  1. Prolog ciekawy i dający nadzieję na świetne opowiadanie.
    Czekam na pierwszy rozdział z niecierpliwością.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem i tutaj :)
    No no, bardzo intrygujący prolog. Inny niż pozostałe, taki... wciągający :D
    W dodatku równie ciekawa obsada, dość międzynarodowa. Michi, Richard i Phillip w jednym miejscu *.*
    Oj kochana, nie pozbędziesz się mnie szybko ^^
    Mogłabyś informować o nowościach? :)
    Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem!
    Podoba mi się prolog, ale czytałam go juz wcześniej, więc znasz moje zdanie :)
    Bohaterowie są świetni. Tam gdzie Rysio i Michi tam i ja xd
    Przepraszam za tak krótki komentarz, ale nie mam czas teraz, a w weekend jeszcze bardziej.
    Następnym razem się zrehabilituje.

    Pozdrawiam
    Anahi

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana moja! Mój mąż jest! Uwielbiam Cię za to! Oczywiście mówię o Michim <3
    Prolog taki... hmm.. no taki jak być powinien. Nie ma się do czego przyczepić i możesz być w pełni zadowolona. Mówisz, że początki to nie Twoja specjalność? Też mi coś :P Jest super! I w głowie mnóstwo znaków zapytania.. już się nie mogę doczekać pierwszego rozdziału :) Informuj mnie Kochana, pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana jestem i tu!
    Prolog bardzo mi się spodobał. Jest dość tajemniczy i jak to zawsze w mojej głowie kształtuje się już kilkanaście pytań!
    Bohaterowie znakomici! Widzę Michaela, widzę Maćka, Kamila, Richarda no super!
    Już nie mogę doczekać się jedyneczki!
    Buziaki ;**

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej :)
    Wpadłam tu przypadkowo i zostaję ;)
    Prolog ciekawy i genialnie napisany! Podziwiam, bo prologi nie są moją mocną stroną, ale Twoją... oczywiście że tak. Stwierdzam po tym! ♥ Jak spojrzałam na bohaterów to od razu się uśmiechnęłam! ;)
    No więc, czekam z niecierpliwością na rozdział pierwszy! Informuj mnie koniecznie! ;)

    Zapraszam też do mnie: http://tajemnice-ammannow.blogspot.com/ Mam nadzieję, że zajrzysz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej! Jestem! :D
    Próbowałam dodać komentarz z telefonu, ale widzę, że to nie był dobry pomysł. ;_;
    Prolog krótki, ale treściwy, wszystko idealne! Jeszcze dodatkowo przekonał mnie jeden z bohaterów - Janek, więc zostaję na pewno :D
    Czekam na jedynkę, dzięki której mam nadzieję że odpowiem sobie na kilka pytań :D

    PS. Coś mi się wydaje, że to "przysięgam, że się nie zakocham" naszej bohaterki się nie sprawdzi..
    PS.2 Poinformuj mnie! :D

    Całuję, weny! :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej, hej, hej! :* przyzwyczaiłaś nas do świetnego pisania, ale tutaj to już przeszłaś samą siebie! Jesteś po prostu genialna! Zacznę od tego, że podoba mi się, iż zaczęłaś coś nowego! Widzę, że pomysł masz i to całkiem dobry. Prolog jest dopracowany, świetnie wykonany- nic tylko bić brawa! Czekam na kolejne! Proszę, informuj mnie. Pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Zjawiam się i ja! :)
    Prolog? Wiadomo, że początek jest zawsze najtrudniejszy, ale tak naprawdę po Tobie i stylu Twojego pisania w ogóle tego nie widać. Prolog po prostu idealny! ♥
    Zaintrygowała mnie postać Jeanette. Jej ból... rozpacz po stracie bardzo ważnej dla niej osoby.. Jestem ciekawa jak do tego doszło.. Jestem ciekawa historii, którą dla nas przygotowałaś. ;)
    Czekam, więc na jedynkę. ;*
    Buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo intrygujący prolog i równie odważna obietnica na końcu. Napisałabym coś więcej, ale nie wiem co. Na pewno będę starała się tu zaglądać ;*

    Buziaki,
    British Lady ♡

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)